Pokonaj stres w zgodzie z samym sobą

Stres – wprowadzenie

Zdrowy styl życia przekłada się na odporność psychiczną. Do tej pory zajmowaliśmy się przede wszystkim znaczeniem prawidłowego sposobu odżywiania się. Miało to związek z dostarczaniem organizmowi niezbędnych także dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego składników. Dzieje się tak poprzez np. stosowanie probiotyków, uwzględnianie roli magnezu czy witamin. Podkreślaliśmy rolę ruchu i unikania zasiedziałości. Staraliśmy się dowieść, które czynniki ograniczają ryzyko chorób cywilizacyjnych. Opisaliśmy wybrane sposoby na efektywny sen. Dowodziliśmy nieraz, jak istotna jest równowaga między aktywnością a odpoczynkiem. Na stopień wrażliwości i reagowania na stres w silnym stopniu wpływają też temperament i osobowość oraz wszelkie ich elementy składowe.

We wpisie poniżej zobaczymy zatem, jak możemy sobie radzić ze stresem w zależności tak od predyspozycji wrodzonych, jak i rozmaitych wpływów środowiska oraz aktywności własnej. Stres ma swoje dobre i złe strony, przy czym u każdego człowieka jedne i drugie mogą się nieco różnić.

Stres

Krótko i bezstresowo, czym jest stres

Pojęcie stresu funkcjonuje w psychologii od ponad pół wieku (ang. stress – naprężęnie, nacisk). Wprowadził je kanadyjski lekarz Hans Hugo Selye. Liczy się bodziec, na który organizm reaguje. Zarówno reakcja, jak bodziec mają w każdej sytuacji inną siłę, zakres i czas oddziaływania. W pewnym uproszczeniu wynika więc stąd, że stres to bodziec wpływający na emocje. Jest również reakcją. Ponadto wynika z kontaktu jednostki ze środowiskiem.

Stres wymaga w każdym razie przystosowania się w danym momencie do tegoż środowiska. W potocznym ujęciu kojarzymy stres z sytuacjami trudnymi. Tymczasem warto go łączyć z wyzwaniami. Chociaż faktycznie wymagają one mobilizacji, to jednak obejmują wiele aspektów pozytywnych.

Wyzwaniem jest zarówno przygotowanie się do trudnego egzaminu, jak i zorganizowanie spotkania po latach dla przyjaciół z klasy. Pierwsze zadanie kojarzymy częściej z drogą przez mękę, drugie z euforią. Jednocześnie jakikolwiek wynik egzaminu znów wywołuje stres. Od frustracji, zniechęcenia, złości, stanów okołodepresyjnych w przypadku niezdania, po radość, chwilowe „przenoszenie gór”, gdy wynik jest szczególnie dobry. Każda z tych sytuacji jest zareagowaniem na bodziec w postaci wyniku egzaminu.

Reakcje uaktywniają oczywiście układ nerwowo-hormonalny. Na ogół podstawową reakcją na stres (również w tym pozytywnym wymiarze) jest zwiększenie poziomu adrenaliny i cukru oraz podniesienie ciśnienia krwi. Jednak również te ogólne reakcje łączą się z indywidualnymi predyspozycjami. Np. u niektórych ludzi następuje spadek ciśnienia krwi i omdlenie. We współczesnym świecie coraz bardziej liczy się zatem umiejętność zarządzania stresem, z uwzględnieniem poznania własnych cech osobowościowych.

Na ile możemy zarządzać stresem?

Na co dzień, w psychologicznym rozumieniu, towarzyszą nam liczne stresy. Organizm musi się ustosunkowywać do wielu „wytycznych” z zewnątrz, poczynając od warunków pogodowych i wstania z łóżka. Stres pozwala nam się nie pławić w błogim lenistwie. Korzystny jest stres krótkotrwały, bez wielkiej siły rażenia, zapraszający do spokojnej zrównoważonej jazdy, a równocześnie zniechęcający do stania w miejscu.

Problemem cywilizacyjnym jest stres długotrwały. Jednak również w podobnym przypadku da się wyodrębnić jego dwa podtypy. Pierwszy dotyczący trudnych sytuacji losowych i ich skutków oraz związanego z nimi obciążenia. Co ciekawe, obok np. rozwodu poważnym czynnikiem stresowym jest ślub. Możliwe pozostaje oszacowanie stresu w punktach, w skali rocznej. Rozwód to np. ok. 75 jednostek stresu, a zasadniczo w ciągu roku dobrze, gdy nie przekraczamy 150 jednostek.

Drugi podtyp, na którym się skupimy, dotyczy sytuacji, gdzie niejako sami się nakręcamy, wpadając np. w perfekcjonizm, pracoholizm, a będąc przygnębieni, gdy jakiekolwiek zadanie przez nas wykonane nie jest celujące, a „tylko” bardzo dobre lub „co gorsza” dobre albo nawet średnie.

Nieustanne pobudzanie współczulnego układu nerwowego, rozregulowuje go, powodując że nawet niewielkie bodźce traktowane są z czasem jako rodzaj poważnego wroga. Organizm nadmiernie się mobilizuje, chce się bronić, walczyć z zagrożeniem, uciekać. Tymczasem podstępnie rozwijają się choroby układu krążenia i nerwice.

Podatność na stresory (bodźce, zdarzenia) łączy się z predyspozycjami osobowościowymi i doświadczeniami w cyklu życia. Warto wykorzystać własne zdolności i talenty, by nie ulegać stresowi w sposób obciążający organizm. Przyczyn wywołujących stres na ogół nie unikniemy, możemy jednak spróbować nieco inaczej na nie zareagować, biorąc pod uwagę swoją osobowość oraz dotychczasowe doświadczenia. Podobnie jesteśmy w stanie także łagodzić skutki, w tym tak wielowymiarowe, jak np. zespół chronicznego zmęczenia.

Podstawy predyspozycji osobowościowych

Uznając, że rozwój człowieka obejmuje zmiany ilościowe i jakościowe, zakładamy, że potrafimy wpłynąć na własne sposoby reagowania na stres. Także nakładanie się nowych doświadczeń na wcześniejsze powoduje możliwość zmiany przyzwyczajeń, choć z biegiem lat niektórzy na stres reagują słabiej, a inni niestety silniej. Rozwój zakłada często integrację i dezintegrację, czyli budowę i rozpad. Ten ostatni może objąć przekształcenie złych nawyków i początek budowania zrównoważonej reakcji na stres.

Predyspozycje wewnętrzne generujące stres

Podatność na stres to efekt wzajemnego oddziaływania czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Wewnętrzne obejmują wrodzone predyspozycje, czyli są domeną genetyki. Pisaliśmy, że biologicznie determinowany jest temperament. Już w pierwszych latach życia widać, że dziecko ma zadatki na jeden z czterech podstawowych typów: flegmatyka, melancholika, choleryka, sangwinika.

W związku z czym w późniejszych latach życia możemy mówić o wynikającej w dużym stopniu z temperamentu osobowości jednego z typów: A, B, C, D. Przypomnijmy, że typ A łączy się z osobowością choleryczną, gdzie skutki stresu mniej odczuwalne są psychicznie, a bardziej dotykają układu krążenia. Natomiast osobowość typu C, a zwłaszcza D przejawia się na ogół u melancholików i dotyka nie tylko ciała, ale także objawia się na ogół depresją i nerwicą lękową.

Czynniki zewnętrzne generujące stres

Czynniki zewnętrzne dotyczą oddziaływań środowiska. Nie ulega wątpliwości, że obie grupy elementów mają znaczenie. Jest to podejście współczesne. Wcześniej opowiadano się po jednej ze stron, tzn. że człowiek jest już ukształtowany w momencie urodzin albo – wręcz przeciwnie, jak chciał np. w XVII w. John Locke – pozostaje czystą kartą (tabula rasa).

Wpływy środowiska już w pierwszych latach życia mają duże znaczenie dla naszych przyszłych sposobów radzenia sobie ze stresem. W dzieciństwie mogła np. zdarzyć się (raz lub wielokrotnie) poniższa sytuacja. Kilkulatek się przewrócił i skaleczył. Reakcja opiekuna/ów wpłynęła na dziecko. Ta jednak mogła być zupełnie różna. Np. panika. Albo spokojne, bezemocjonalne opatrzenie rany. Wyrażenie smutku. Wyrażenie aprobaty „jesteś dzielna/y”, „dałaś/eś radę”. Pouczenie z elementami zachęty „jeśli będziesz następnym razem uważać, nic się nie stanie”, „baw się kawałek dalej, tam nie ma dziur”. Każda z reakcji osób dorosłych kształtuje metody radzenia sobie dziecka ze stresem, gdy samo osiągnie dorosłość.

Jaki rezultat jesteśmy w stanie uzyskać jako dorośli?

Wymiar własnych działań da się potraktować jeszcze szerzej. Obecnie zwykło się przyjmować, że na rozwój człowieka w cyklu życia wpływają cztery czynniki. Poza wrodzonymi zadatkami i wpływami środowiska są to: wychowanie i nauczanie w pierwszych dekadach życia oraz aktywność własna w późniejszych dekadach. Czynniki niekiedy się przenikają. Przy czym wychowanie to proces celowy i świadomy, a socjalizacja, czyli dostarczanie przez środowisko norm, zachowań, wzorcówjuż takiej celowości i świadomości nie zakłada.

Wiążąc stres z bodźcami, musimy ponownie cofnąć się do pierwszych lat życia człowieka. Uważa się, że dla rozwoju na najwcześniejszym etapie konieczna jest odpowiednia stymulacja. Dziecko w ten sposób uczy się świata i sposobów reagowania na niego. Bodźce powinny być jednak związane z naturalnością. Tymczasem coraz więcej jest np. przedszkolaków lepiej zaznajomionych z drobiazgowymi funkcjami smartfonów i komputerów niż ich opiekunowie. Niekiedy skutkuje to przebodźcowaniem.

Stosując ostatnie pojęcie, zwróćmy jednak znów uwagę na zadatki biologiczne. Zauważmy, jak już dla osób dorosłych, w zależności od temperamentu, rodzajem stresu może być nie tylko nadmiar, ale i niedobór bodźców. Udowodniono, jak silnym stresorem dla osób energicznych pozostaje nuda, czyli stan, który dla niejednego flegmatyka jest świetnym wypoczynkiem. Powtarzająca się bądź długotrwała nuda (np. w momencie ustania aktywności zawodowej) prowadzi u osób energicznych nierzadko do depresji, u spokojnych natomiast świetnie stabilizuje układ nerwowy.

Ucząc się sposobów zarządzania ze stresem, możemy liczyć na ten czynnik rozwoju, który określiliśmy jako aktywność własną. Zwłaszcza, że zadania nie ułatwia nam niestety edukacja. Tematy psychologiczne nadal są w szkole niemal nieobecne.

Dlatego warto połączyć aktywność z poszerzaniem wiedzy na temat emocji i motywacji. Np. z osobowością typu A i C idzie w parze nieświadomość emocji, a w tym drugim przypadku także ich tłumienie. Pracy nad emocjami, czyli też swoistej odpowiedzi na bodźce, sprzyja poznanie, skąd i kiedy biorą się u nas poszczególne reakcje i co odczuwamy. Przy czym np. człowiek o osobowości A warto, gdy dojdzie do tego, dlaczego pojawiają się u niego silne napady gniewu, a osobowości C, z jakiego powodu nie potrafi tego gniewu wyrażać.

Aktywność własną rozumiemy jednak też jako nakierowanie na zdrowe bodźce i stymulacje związane z relacjami przyjacielskimi, towarzyskimi, rozwojem działań zawodowych, z hobby, uprawianiem sportów, kontaktem ze sztuką itp. Podobnych płaszczyzn jest sporo.

Stres – nie dajmy się

Przemyślenia i działania potrafią wpłynąć na zdrową pewność siebie. Ta zaś bywa, budując swoisty pancerz antystresowy, remedium zarówno na perfekcjonizm, jak i stany lękowe.

Ciekawostką pozostaje, że również tzw. przegadanie stresu będzie opcją dobrą bądź nie w zależności od temperamentu. U niektórych osób stres w ten sposób się rozproszy, u innych zwiększy. Zauważmy przy tym, że na reagowanie na stres ma wpływ dominujący kanał odbioru informacji.

Decydujący jest wzrok i/lub słuch. Na wzorce reagowania na trudne sytuacje u wzrokowca wpływ będą miały np. krzykliwe tytuły artykułów w gazecie (sensacje, tragedie, plotki). U słuchowca silne pobudzenie układu współczulnego nastąpi podczas śledzenia wiadomości radiowych czy telewizyjnych.

Problemem XXI w. staje się przy tym wielość bodźców związanych z mediami. Coraz częstsze są jednak przypadki niemal całkowitego odcinania się codziennych wiadomości. Początkowo wydaje się, że będziemy zagubieni, nie wiedząc, co się dzieje dzień po dniu w okolicy, w Polsce, na świecie. Jednak coraz częściej uświadamiamy sobie, że jeszcze stulecie temu potrafiono żyć bez aktualizowania godzina po godzinie wiedzy o tym, co się wydarzyło w różnych zakątkach świata. Obecnie coraz powszechniejsza jest tendencja do równowagi – chcę wiedzieć, co się dzieje, ale nie o wszystkim, nie natychmiast.

Na radzenie sobie ze stresem wpływa także perspektywa komunikacyjna w relacjach międzyludzkich. Istotny pozostaje dialog i współpraca, by niepotrzebnie nie stresował się żaden uczestnik komunikacji. Liczy się tak asertywność, jak i nieforsowanie własnego zdania, zauważanie odbiorcy, ale też ujawnianie potrzeb własnych i emocji (jeśli powinny mieć one w danym momencie znaczenie), otwartość i empatia, szacunek wobec rozmówcy i wobec siebie.

Powyższe sposoby i propozycje pokazują możliwości kształtowania przydatnych w codziennych działaniach antystresowych nawyków. Z przyjemnością, bez stresowania Czytelników, zachęcamy do sprawdzenia choćby niektórych z nich, w zgodzie z własnym potencjałem, temperamentem i osobowością.

Stres
Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>